5 rzeczy, których nauczy Cię macierzyństwo
Bycie mamą poszerza horyzonty. Otwiera przed nami cały ogrom emocji, możliwości, które zawsze były, nigdy ich jednak nie zauważałyśmy. Oto 5 rzeczy, których nauczy cię macierzyństwo.
#1 Będziesz płakać
Reklama pampersów? Świetny powód do płaczu. Mleka modyfikowanego? Jeszcze lepszy, przecież dziecko, rozwój, nastrojowa muzyka, dziecko, mama, dziecko. Zaopatrz się w chusteczki nawet, a może szczególnie, przy oglądaniu reklam. O akcjach pomagających chorym dzieciom chyba nie muszę wspominać… Będziesz ryczeć jak bóbr, współczując biednym, chorym maluchom, ich rodzicom, modląc się, żeby wszystkie dzieci na świecie były zdrowe i szczęśliwe. Solidarność mamusiek.
#2 Będziesz cieszyć się z kolejek
Pod warunkiem, że właśnie na najwyższych obrotach wyskoczyłaś na chwilę do Biedronki. Docenisz spokój, jaki panuje w kolejce do kasy i będziesz cieszyć się tym, że przez chwilę możesz robić nic. Jakaś kobieta wciśnie ci się w kolejkę do lekarza… Do tej pory zgromiłabyś ją (może nie tylko) wzrokiem, teraz machniesz ręką i uśmiechniesz się pod nosem. Bezkarne i bezsensowne siedzenie też jest w cenie.
#3 Będziesz zauważać małe rzeczy
Mrówka, kwiatek, wychodzące listki, motyl… Niegdyś wszystkie te rzeczy były tak oczywiste, a teraz będziesz chciała zatrzymać się przy nich na chwilę, pokazać je swojemu maluszkowi i odkryjesz, że one naprawdę są fascynujące, że matka natura, świat, życie – jest warte celebrowania, podziwiania i cieszenia się z najmniejszej drobnostki!
#4 Będziesz na karuzeli emocji
Bycie mamą jest cudowne. Ale i wymagające, bardzo wymagające. Zdarzy ci się unosić ze szczęścia ponad chmury, a także wyć w poduszkę i kląć na czym świat stoi. Ekstrema – to właśnie to poznasz jako mama. Zrozumiesz, że do tej pory nie znałaś zmęczenia, bezsilności, radości ani miłości. Nie do tego stopnia, co teraz, gdy jesteś mamą. Będziesz się tak huśtać, skakać w górę, potem opadać w dół, tam gdzie najgorszy muł 😉 Ale nie martw się, nie tylko ty. Każda z nas jedzie na tym samym wózku.
#5 Będziesz brudna 😉
Na koniec taka trywialna rzecz. Tak, to prawda, że będąc mamą, jest się ciągle upapranym. Zupka, kupka, klejący paluszek i mokry buziak 🙂 Mnie samej niejednokrotnie zdarza się przebierać kilka razy dziennie. Siebie i dziecko. Albo się nie przebieram i chodzę taka flejtuchowata, jeśli akurat siedzę w domu. Ale jako mama nauczysz się też, że legginsy i czysty (choć przez chwilę) T-shirt to czasem szczyt mody i luksusu, a szybki make-up i włosy związane niedbale w koczka-ślimaczka to wszystko, na co masz siłę, ochotę, i, najważniejsze – czas. A co najlepsze, wcale nie będzie ci to przeszkadzać 🙂
Dopisałybyście coś do tej listy?
(function(i,s,o,g,r,a,m){i[’GoogleAnalyticsObject’]=r;i[r]=i[r]||function(){
(i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments)},i[r].l=1*new Date();a=s.createElement(o),
m=s.getElementsByTagName(o)[0];a.async=1;a.src=g;m.parentNode.insertBefore(a,m)
})(window,document,’script’,’https://www.google-analytics.com/analytics.js’,’ga’);
ga(’create’, 'UA-92187595-1′, 'auto’);
ga(’send’, 'pageview’);