Czego chciałabym spróbować przy drugim dziecku

Jest kilka rzeczy, których żałuję, jeśli chodzi o wychowanie naszej pierworodnej. Żałuję, że nie spróbowałam, bądź, że się nie udało. Czego chciałabym spróbować przy drugim dziecku? Może któraś z Was jest bardziej doświadczoną w tych kwestiach mamą i będzie mogła mi coś podpowiedzieć? Oto moje marzenia do zrealizowania.

Chustonoszenie

Bardzo żałuję, że nie spróbowałam nosić Majki w chuście. Co prawda mieliśmy nosidło ergonomiczne, które sprawdzało się dość długo, jednak moim zdaniem to nie to samo, co chusta. Chusta wydaje się jakaś taka naturalniejsza. Od jakiegoś czasu szukam szkoleń z hustonoszenia w Szczecinie, ale zawsze coś mi w tych terminach wypada! Czas wziąć się za to na poważnie, w końcu trzeci trymestr za pasem. A może szkolenie indywidualne?

Czego chciałabym spróbować przy drugim dziecku

Nie dokarmianie mlekiem modyfikowanym

Jeśli oczywiście będzie taka możliwość, jeśli mojego pokarmu będzie na tyle dużo, że dziecko nie będzie głodne. Po pierwszym porodzie z laktacją było u mnie średnio, dlatego dokarmiałam. Prawda jest jednak taka, że nie potrafiłam podejść do tematu laktacji tak, jak trzeba. Spięta byłam jak agrafka i zdecydowanie brakowało mi wiedzy i spokoju. Teraz postaram się nie popełnić tego błędu i najpierw skupić się porządnie na rozkręceniu laktacji. Myślę, że akurat na to mam wpływ.

Czego chciałabym spróbować przy drugim dziecku

Basen OD MAŁEGO

Z Majką na basen chodziłam. Jednak zapisałam ją tam, gdy miała około rok. Zdecydowanie za późno, by w wodzie czuła się naturalnie i bezpiecznie. Z zajęć wyniosłybyśmy znacznie więcej, gdybym zapisała ją tam wcześniej. Widziałam na basenie znacznie młodsze, półroczne szkraby, które radziły sobie w wodzie doskonale, nie bały się i nie płakały, w przeciwieństwie do starszaków, dla których na przykład pływanie na plecach było karą. 

>> Co musisz wiedzieć przed zapisaniem dziecka na basen + nasze wrażenia <<


Czego chciałabym spróbować przy drugim dziecku

BLW na poważnie

Do żywienia Majki podeszłam poważnie, ale jakoś nigdy bardziej nie zainteresowałam się metodą BLW. Oczywiście, zdarzyło nam się z niej korzystać, jednak bez większego entuzjazmu. Miałam wrażenie, że karmiąc ją zje więcej. Może i byłaby to prawda, ale do tej pory moje dziecko na widok brokuła czy fasolki szparagowej odwraca głowę. Podobno w żłobku je, ale w domu gardzi warzywami, nawet pomidorem. Dlatego przy drugim dziecku poważnie zainteresuję się metodą BLW. Dam bobasowi wybór. Zdrowy wybór. Brokuł, marchewka, pomidor. Arbuz, truskawka, jabłko. Będzie fajnie i brudno 😉
Czego chciałabym spróbować przy drugim dziecku

VBAC

VBAC (ang. vaginal birth after caesarian), czyli poród naturalny po cesarce. Im dłużej jestem w ciąży, tym bardziej nad tym myślę. Nie wiem jednak czy będzie mi to dane ze względów zdrowotnych. I nie ukrywam, że okropnie boję się komplikacji. Mój pierwszy poród zakończył się nagłą cesarką, której nie wspominam źle, tak samo jak czasu po niej. Jednak znam kilka dziewczyn, które zachwalają VBAC, no i korzyści dla dziecka i mamy są ogromne. Bardzo bym chciała spróbować.

Zdjęcia miesiąc po miesiącu

Jest teraz taki trend, żeby robić dzieciom zdjęcia miesiąc po miesiącu. Cyferki układa się z płatków kwiatów, liści, zabawek, albo drukuje przeznaczone specjalnie do tego calu karty (sama takie zrobiłam, możecie je pobrać poniżej). Bardzo mi się to podoba i mam nadzieję, że nie będę zapominać, żeby uwieczniać te momenty w odpowiednim czasie.

>> Karty do zdjęć – pierwszy rok dziecka (DO DRUKU) <<

Czego chciałabym spróbować przy drugim dziecku
A Wy, macie jakieś doświadczenia z powyższymi? Może możecie coś podpowiedzieć?

(function(i,s,o,g,r,a,m){i[’GoogleAnalyticsObject’]=r;i[r]=i[r]||function(){
(i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments)},i[r].l=1*new Date();a=s.createElement(o),
m=s.getElementsByTagName(o)[0];a.async=1;a.src=g;m.parentNode.insertBefore(a,m)
})(window,document,’script’,’https://www.google-analytics.com/analytics.js’,’ga’);

ga(’create’, 'UA-92187595-1′, 'auto’);
ga(’send’, 'pageview’);

Cieszę się, że tu jesteś i że interesują Cię moje treści! Bądź na bieżąco i:

- polub moją stronę na Facebooku TUTAJ
- dołącz do mojej grupy Zadbane i zaradne mamy :)
- śledź kadry z naszego życia i moje kulinarne poczynania na Instagramie TUTAJ
- inspiruj się ze mną na Pinterest TUTAJ
- A jeśli jesteś lub chcesz zostać użytkownikiem Thermomixa, koniecznie śledź mój Thermomixowy profil Magda M. i TM TUTAJ