W nowym roku będę NAJ!
Tak! To właśnie postanowiłam sobie dzisiejszego poranka, kiedy to znów wszystko wróciło do normalności. Szykując starszą córkę do przedszkola, a właściwie szykując siebie do szykowania jej do przedszkola, podsłuchałam, co Maja mówi do swojej półrocznej siostry. Leżały razem na łóżku, Sara tęsknie spoglądała w moją stronę, a starsza powiedziała do niej: ’Poczekaj maluchu, mama idzie się ubierać.’. I wtedy zrozumiałam.
Te proste, nic nie znaczące słowa uświadomiły mi, że dla nich jestem jedyna i niezastąpiona. Najlepsza! Dla starszej córki – jestem ostoją, gdy się boi, to wskakuje mi w ramiona, potrzebuje mnie, by zasnąć, najbardziej lubi, gdy to właśnie ja ją 'ogarniam’, czy to szykując jej jedzenie, czy ubierając do wyjścia. Dla młodszej – jestem najważniejsza na świecie, widzę to. Rozpromienia się na mój widok i jest zaniepokojona, gdy znikam z jej pola widzenia.