Jak przygotować przedszkolaka na pójście do szkoły
Wrzesień zbliża się wielkimi krokami. Dla niektórych rodziców będzie to rok wyjątkowy – rok, w którym ich dziecko po raz pierwszy przestąpi szkolne mury. Do tej pory przedszkolak – będzie musiał zmierzyć się z nową sytuacją i przyjąć dumne miano ucznia. Jak sprawić, by ta ważna zmiana była dla dziecka jak najłagodniejsza? Jak przygotować przedszkolaka na pójście do szkoły, zarówno merytorycznie, jak i mentalnie? Zobacz!
Jak przygotować przedszkolaka na pójście do szkoły
Pamiętasz swój pierwszy dzień szkoły? Ja jak przez mgłę, ale wiem, że byłam bardzo dumna z faktu, że stałam się uczennicą 🙂 Lepiej pamiętam na przykład pierwszy dzień w liceum, czy też pierwszy dzień na studiach. Pamiętam też pierwszy dzień w każdej nowej pracy! Ty też pamiętasz? Ja, mimo że wszystkie te przeżycia były dla mnie pozytywne i są źródłem miłych wspomnień, pamiętam też olbrzymi stres jaki im towarzyszył! Pomyśl tylko na jak duży stres narażone jest dziecko, którego życie zaraz diametralnie się zmieni. Na szczęście dzieci mają niesamowite zdolności adaptacyjne, które zazwyczaj pozwalają im spokojnie przetrwać te pierwsze dni w szkole.
Ale do rzeczy, oto kilka wskazówek jak przygotować przedszkolaka na pójście do szkoły!
Porozmawiaj z paniami w przedszkolu, by wiedzieć na czym się skupić
Każde dziecko ma mocniejsze i słabsze strony. Każdy rodzic chce, by jego pociecha w szkole wypadała jak najlepiej. Nie oznacza to jednak, że mamy cały czas spędzany z dzieckiem poświęcić na naukę i szlifowanie umiejętności, które na tym etapie życia niekoniecznie są dziecku potrzebne. Ja wychodzę z założenia, że
Na wszystko jest w życiu czas. Pozwólmy dzieciom być dziećmi, bawić się i w ten sposób odkrywać świat. Przedszkolak nie musi siedzieć nad książkami! Nie musi umieć czytać w wieku 5 lat. Czas na prawdziwą naukę jest później!
Wiem, że dla niektórych może to być opinia kontrowersyjna. Ale naprawdę nie jestem zwolenniczką stricte uczenia dziecka, klepania literek z elementarzem (choć ostatnio rozważałam ten pomysł! dzięki mojej ogarniętej znajomej nauczycielce wybiłam to sobie z głowy), pisania. Co nie znaczy, że się nie uczymy, robimy to, ale poprzez zabawę! Możesz zresztą podejrzeć moje wpisy z serii Angielski dla malucha, gdzie pokazuję, jak staram się uczyć dziecko języka przez zabawę.
Co robimy i ćwiczymy? Podpytuję panie w przedszkolu, z czym córka ma największy problem. Mamy ćwiczyć rączkę, wycinanie, wyklejanie, pisanie, ogólnie motorykę małą, i na tym się skupiam, niekoniecznie każąc dziecku przepisać 100 razy 4 wersje literki A na specjalnym arkuszu 😉 Lubimy zabawy takie typowo przedszkolne, wykonywanie prac plastycznych, robienie zadań ze specjalnych zeszytów i książeczek, ale motorykę małą ćwiczyć można z powodzeniem z użyciem zabawek, które dzieci uwielbiają! Pisałam o tym kiedyś w tym wpisie:
Opowiadaj dziecku o szkole i o tym, co się zmieni
Gdy już podciągnęliście się w tym, z czym dziecko miało problem, zapewne czujecie się już bardziej gotowi na szkołę. Dziecko jednak musi wiedzieć, gdzie i po co idzie. Co tak naprawdę się zmieni. Staraj się opowiadać dziecku o szkole w pozytywny sposób, ale też nie ukrywając faktu, że teraz jego życiem nie będzie rządzić tylko zabawa 😉 Mogą pomóc Ci w tym książki, przyjazne dla dzieci w wieku przedszkolno-szkolnym.
Polecam bardzo ’Ja też chcę chodzić do szkoły’ wszystkim znanej Astrid Lindgren, książka została wydana ponad 40 lat temu, ale jej zagadnienia są ciągle aktualne. Polska autorka, Patrycja Żurawska, napisała z kolei fajnie przybliżającą szkolne przygody książkę ’Benek i spółka’. Trochę mniej znana, ale nie mniej ciekawa pozycja to 'Hurra, idę do szkoły!’ Ingrid Uebe. To książka napisana z myślą o dzieciach, które właśnie idą do szkoły i w prosty sposób obowiada o czekających je zmianach. Ostatnią moją propozycją jest książka Elizy Piotrowskiej 'Ciocia Jadzia. Szkoła’. To zbiór szalenie zabawnych historyjek o szkole, a autorka ma też inne pozycje o szalonej Cioci Jadzi.
Pozwól dziecku skompletować wyprawkę!
Pamiętam, że było to coś, co najbardziej cieszyło mnie przed rozpoczęciem roku szkolnego. Wybieranie tych wszystkich zeszytów, bloków, tornistrów, piórników, farb, długopisów, piór… Wszystkiego! Wybór jest teraz tak szeroki, że czasem można dostać oczopląsu 🙂 Na szczęście jednak wszystko jest ogólnodostępne i kupić wyprawkę można nawet podczas zakupów spożywczych w najbliższej Biedronce. Zobacz sama, jakie cuda można znaleźć w sztandarowym polskim dyskoncie, akurat te, które tu pokazuję są z asortymentu firmy KAYET. Dostępne są przeróżne wzory i kolory na plecakach, piórnikach, zeszytach czy długopisach, a chyba nie muszę dodawać, że oprócz świetnego designu do zakupów w Biedronce zachęcają również fajne ceny 🙂
Dowiedz się, kto ze znajomych rówieśników dziecka idzie do tej samej szkoły
Znajoma koleżanka czy kolega to fantastyczny 'punkt zaczepienia’ dla dziecka w nowym miejscu. Warto dowiedzieć się, czy któryś z przedszkolnych kolegów również nie wybiera się do Waszej szkoły. To zdarza się naprawdę często. Z koleżanką czy kolegą dziecko będzie czuło się raźniej i pewniej. Warto też spotkać się wcześniej z rodzicami i dziećmi – poopowiadać dzieciakom podczas zabawy, że teraz będą się razem uczyć, będą mieć nowych przyjaciół, a ciocię z przedszkola zastąpi nowa wychowawczyni.
ZOBACZ TEŻ
Wyznaczaj dziecku cele i zadania
Już od najmłodszych lat warto uczyć dziecko, że ma nie tylko prawa i przywileje, ale i obowiązki. Sześciolatek to już całkiem duży i rozumny człowiek, którego motywację można wspierać przydzielając mu zadania i wspólnie pracując nad określonymi celami. Mogą być to małe rzeczy, typu codzienne ścielenie łóżka czy wypełnianie jednej strony książki czy przeczytanie jednej edukacyjnej historii dziennie. Fajnym pomysłem jest też stworzenie (lub kupienie) tablicy motywacyjnej dla dziecka.
Poszerzaj horyzonty dziecka – wiedza ogólna to podstawa
Dziecko nie musi być wszędzie i wiedzieć wszystko. Warto jednak pokazywać mu świat, komentując i opowiadając nawet o najprostszych rzeczach! Wiedza ogólna to skarb, który leży na ulicy, ale dziecko nie ma narzędzia, by samodzielnie po nie sięgnąć. Narzędziem są rodzice i opiekunowie, którzy tłumaczą dziecku otaczający je, czasem nie do końca przyjazny świat. Dlatego – bywajcie. Rozmawiajcie. Opowiadajcie. Prosta lekcja o… życiu i świecie to najważniejsza lekcja, jaką możecie dać swoim dzieciom!
Ucz dziecko tolerancji i empatii
To szalenie ważne w dzisiejszym świecie. Przygotuj dziecko, że w szkole może spotkać się z ludźmi i sytuacjami, z którymi nie miało do tej pory do czynienia. Ktoś może mieć inny kolor skóry (po prostu pochodzi z innej części świata). Ktoś może jeździć na wózku (uległ wypadkowi, trzeba mu pomagać, bo może nie domaga fizycznie, ale jest taki sam jak inne dzieci), ktoś może ciężko przeżywać rozstania z mamą (nie jest mazgajem, po prostu tęskni trochę bardziej i trzeba mu pomóc dobrze bawić się w szkole), ktoś może też nie do końca nas lubić, i to też jest w porządku. Ach, wychowanie dziecka to tak trudne zadanie wymagające od nas nieskończonych pokładów cierpliwości i mądrości. Ale warto, prawda?
Mam nadzieję, że tymi kilkoma wskazówkami dotyczącymi tego jak przygotować przedszkolaka na pójście do szkoły trochę Ci pomogłam i pozwoliłam spojrzeć na wszystko z trochę szerszej perspektywy. I sobie, i Tobie – życzę powodzenia i samych sukcesów w byciu mamą ucznia!
Masz w domu przedszkolaka czy już ucznia? Co jest/było dla Ciebie największym dylematem związanym z pójściem dziecka do szkoły? Chętnie poczytam o Twoich doświadczeniach w komentarzu!
Partnerem wpisu jest sieć sklepów Biedronka