Majaland Kownaty – czy warto zabrać tam dziecko

Niedawno miałam okazję odwiedzić jedno z najciekawszych miejsc na dziecięcej mapie Polski. Otworzony pod koniec 2018 roku park rozrywki Majaland Kownaty zrobił na mnie… no właśnie, jakie wrażenie? Zobacz jakie atrakcje Majaland oferuje dzieciom, na co trzeba zwrócić uwagę i dowiedz się, czy warto jechać tam z dzieckiem

Majaland Kownaty to park rozrywki w Kownatach – niedaleko Sulęcina i Słubic, w województwie lubuskim. Największy tego typu w Polsce! Kompleks dzieli się na część zadaszoną mieszczącą się w olbrzymiej hali oraz część pod gołym niebem, która jest ciągle rozbudowywana.

• 

• 

• 

Dzięki temu, że mnóstwo atrakcji mieści się wewnątrz – do Majalandu można wybrać się niezależnie od warunków pogodowych (choć zdecydowanie polecam jechać tam, gdy aura sprzyja i można też skorzystać z atrakcji na zewnątrz).

Majaland Kownaty – Dla kogo? 

Majaland Kownaty dostarczy atrakcji każdemu. Znajdują się tam miejsca na zabawę dla najmłodszych, dla trochę już odważniejszych przedszkolaków, a także dla starszych dzieci. Ja sama miałam olbrzymią frajdę korzystając z atrakcji parku. Jednak dzieci po, powiedzmy 10-12 roku życia mogą nie znaleźć dla siebie aż tylu angażujących atrakcji, więc jeśli do Majalandu jedziemy z dziećmi – powiedziałabym, że najlepiej park sprawdzi się dla dzieciaków między 4 a 11 rokiem życia.

Atrakcje i wstęp na nie podzielone są ze względu na wzrost osób z nich korzystających. Mamy tu cztery kategorie: do 85 cm, od 86 do 100 cm, od 100 do 120 cm i powyżej 120 cm. Przy każdej atrakcji widnieje tablica informująca o tym, dla kogo ta jest przeznaczona. Wzrost dzieci sprawdzają pracownicy specjalnymi kijkami.

My byliśmy tam z trójką dzieci w wieku 1,5, 3 i 4 lat i choć wszystkim się podobało, skorzystaliby ze wszystkiego bardziej za jakieś 2-3 lata, część atrakcji po prostu nie nadawała się dla takich maluchów, ale z mojej czterolatki jestem bezbrzeżnie dumna, bo dała radę przejechać się ze mną rollercoasterem.

Ja sama świetnie się bawiłam w parku i skwapliwie korzystałam z atrakcji w Majaland.

Atrakcje w Majaland Kownaty

Majaland pod dachem 

Gdy tylko wchodzimy do parku witają nas pluszowi przyjaciele. W parku głównymi postaciami są Maja, Gucio, Heidi i Wiking. Od razu uderza nas dbałość o szczegóły – przepiękna, bajkowa sceneria, która zachwyci zarówno dzieci, jak i dorosłych. My zaczęliśmy zabawę od wejścia na skaczące Żabki – oj, mają te żabki moc i karuzela sprawiła nam wiele frajdy, skorzystała z niej nawet moja najmłodsza córka. Majaland wewnątrz zrobił na mnie wielkie wrażenie. Piękne olbrzymie kwiaty, ogromne lampy w kształcie kwiatów, sceneria dopracowana w najmniejszych szczegółach – projektanci i wykonawcy zrobili tu naprawdę kawał dobrej roboty. Żaden zakątek parku nie został niedopracowany. Przejdźmy więc do atrakcji.

Tutaj atrakcje podzielę na kategorie wiekowe.

Atrakcje dla maluchów

Dla maluszków Majaland przygotował kilka bardziej lajtowych atrakcji, takich jak:

• Kulki
• Las Zabaw
• Plac Zabaw Mai
• Łodzie Wikingów
• Żabki
• Karuzela Heidi

Atrakcje dla starszaków

Dla starszaków w Majalandzie naprawdę znajdzie się sporo atrakcji do odwiedzenia. Oprócz tych wcześniejszych, na których też się odnajdą, trochę większe dzieci mogą pobawić się też na takich atrakcjach jak:

• Samochodziki
• Super Ślizg (rodzic może jechać z maluchem, super frajda)
• Szkoła Latania (trzeba pedałować żeby wagonik poleciał do góry)
• Tratwa
• Łódki

Atrakcje dla głodnych wrażeń (niestety tutaj daliśmy radę skorzystać tylko z rollercoastera Wikingów, pozostałe atrakcje nie nadawały się dla dzieci poniżej 5-6 roku życia)

• Karuzela Motyli (duża!)
• Rollercoaster Wikingów (fajny 🙂 )
• Totem Wikingów (taki słup, gdzie się wznosi do góry i spada na krzesełkach, ja się bałam 😉 )
• Wielki Drakkar (szalejący obracający się statek, straszny 😉 )

Teatr

Kolejna bardzo fajna atrakcja (poza tym pięknie zrealizowana) to stworzony wewnątrz hali teatr, w którym o ustalonych godzinach odbywają się krótkie przedstawienia z udziałem bajkowych bohaterów. Można tam też zrobić sobie zdjęcie z ulubieńcami 🙂

Majaland na świeżym powietrzu 

Teren na świeżym powietrzu w niczym nie ustępuje temu wewnątrz i mówiąc szczerze, sama nie wiem który bardziej mi się podoba i oferuje więcej atrakcji. Jedno jest pewne – szkoda by było przyjechać do Majalandu i nie skorzystać z atrakcji na zewnątrz, choć jest tu zdecydowanie mniej atrakcji dla najmłodszych (ale ci pewnie zadowolą się dużą ilością piasku, tańczącą fontanną w upalne dni, czy hasającymi po farmie Heidi kozami).

Starszaki na świeżym powietrzu znajdą zdecydowanie więcej atrakcji – począwszy od naprawdę fajnych ulic z samochodami, a nawet stacją benzynową, przez karuzelę Mali Strażacy, na której z wozów strażackich trzeba gasić pożar, przecudowną Karuzelę Kwiatów (szybką!), niełatwy wcale do pokonania Plac Zabaw Gucia z Wulkanem obok (szałowa, gumowa góra, z której można zjechać, nasz tata miał na niej taką radochę!), Przygodę z Filipem (to akurat bardzo powolne i lajtowe), jest też Klasa Heidi.

Dla żądnych wrażeń w Majalandzie na zewnątrz właśnie budują wielki rollercoaster, jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądał.

Udogodnienia

Pierwsze miejsce, które mijamy zaraz po wejściu do Majalandu to

Sklep

Z rozmaitymi zabawkami, pamiątkami, słodyczami. To chyba najpiękniejszy sklep jaki widziałam, jest w nim też kącik z ekranem, na którym puszczany jest popularny 'Taniec Mai’ i inne, by można było sobie potańczyć albo odsapnąć 🙂 Sklep jest piękny ale… horrendalnie drogi. Jeśli możesz, albo chcesz, albo i chcesz i możesz (a raczej jeśli Ci się uda) – omiń go, bo bardzo ciężko wyjść stamtąd z niczym. A portfel naprawdę płacze.

Restauracja

Tutaj mam podobne wrażenia co przy sklepie. Restauracja zachwyca wyglądem, umiejscowiona jest pod Wielkim Ślizgiem, jakby wydrążona w drzewie, okalają ją bursztynowe witraże z plastrów miodu, bajka. Mniej bajeczne są ceny… za porcję pierogów zapłacimy niemal 30 zł, zestaw dla dzieci 25 zł. Zakupiliśmy dzieciom taki zestaw, ale były tak zaaferowane, że kompletnie niezainteresowane jedzeniem. Zupa może nie jest strasznie droga, bo kosztuje niecałe 12 zł, za to nie ma do niej żadnych dodatków – pomidorowa bez makaronu dla dziecka to może być prawdziwy dramat 😉 Kolejna rzecz na którą narzekają przyjezdni to olbrzymie kolejki w restauracji. Dlatego też warto wiedzieć, kiedy jechać do Majalandu, ale o tym za chwilę 🙂

• 

• 

Bar z lodami i napojami

Na terenie parku funkcjonuje nawet mniejszy bar (a może nawet dwa? nie pamiętam 😉 ) z napojami, lodami i watą cukrową. Chyba nie muszę wspominać, że dość drogi? 😉

Szatnie

Majaland udostępnia zamykane szafki, szatnia jest naprawdę przyzwoita i duża.

Toalety

Tutaj duże brawa, bo toalety są duże, kolorowe, czyste, przystosowane dla dzieci i dla dorosłych, dodatkowo Majaland zadbał o aż kilka osobnych pokoi dla mamy z dzieckiem, naprawdę dobrze wyposażonych, są przewijaki, kosze na pieluchy, umywalki – wszystko czego trzeba. Mikrofala, żeby ewentualnie coś podgrzać maluszkowi znajduje się koło restauracji i jest ogólnodostępna.

Cena biletów 

Cena biletu dla dorosłego i dziecka powyżej 1 m to 69,99 zł. Maluszki do 85 cm wejdą do parku za złotówkę, a między 86 a 100 cm za 39,99. To cena za jednorazowe wejście, do której trzeba doliczyć parking – 5 zł.

Warto: 

• szukać promocji i kodów promocyjnych. Czasem promocje pokazują się na stronie Majalandu, ostatnio na przykład była wspólna akcja z Bagietką i za zakupy w Bagietce można było otrzymać nawet 50 zł rabatu na bilety. Nam udało się z tej promocji skorzystać i za każdy bilet mieliśmy 10 zł zniżki.
• wybrać się do parku w dniu urodzin dziecka do 11 roku życia – wtedy to dziecko wchodzi do parku za złotówkę 🙂

Czy cena jest wysoka? Na pewno nie są to małe pieniądze, a biorąc pod uwagę, że najczęściej do takiego miejsca wybieramy się z całą rodziną – kwota może trochę zwalić z nóg. Wydaje mi się jednak, że warto. Na tyle warto, że rozważamy zakup biletów rocznych 🙂

Bilet roczny dla dzieci do 100 cm kosztuje 69,90 zł, a dla pozostałych 149,90 zł. Uprawnia do 10% zniżki w Sklepie i do dużych zniżek w parkach partnerów z grupy Plopsa. Te parki też wyglądają ekstra, ale niestety są bardzo daleko, w Danii, Holandii i na drugim końcu Niemiec.

Co warto wiedzieć

W weekendy, szczególnie te ciepłe, Majaland Kownaty odwiedza naprawdę mnóstwo ludzi. Kolejki do atrakcji są duże i to w nich niestety spędza się najwięcej czasu. Dlatego – jeśli tylko Ci się uda – zorganizuj wyjazd w dzień powszedni, który nie przypada w bezpośredniej okolicy jakiegoś święta 😉 My byliśmy tam w najzwyklejszy poniedziałek i było super! Mało ludzi, zero kolejek i wielki komfort użytkowania atrakcji.

Ponieważ restauracja jest dość droga, ciężko przekonać dziecko do tego, by wśród tylu atrakcji spokojnie usiadło i zjadło, zdecydowanie warto zaopatrzyć się w swój prowiant. Można wnieść co się tylko chce – podobnie jak na przykład na podberlińskiej Tropikalnej Wyspie (recenzja TUTAJ). I moim zdaniem to jest najlepsza opcja – przekąsić coś w międzyczasie, mieć zawsze przy sobie napoje i coś na ząb iść do restauracji tylko wtedy, gdy naprawdę złapie nas głód. Zapewniam, że wśród tylu atrakcji naprawdę można odpuścić sobie duży obiad w parku.

Dojazd do Majalandu nie jest może jakoś specjalnie utrudniony, ale na pewno jego twórcy nie ułatwili odwiedzającym zadania, szczególnie tym bez nawigacji. Niezależnie od tego, którą drogę wybierzemy, nie znajdziemy ani jednego znaku kierującego do parku. W życiu bym się tego nie spodziewała po takiej inwestycji 😉 A trzeba nadmienić, że Kownaty znajdują się na takim małym końcu świata i do drogi głównej jest daleeeeko.

Czy warto zabrać dziecko do Majalandu?

Moim zdaniem – zdecydowanie warto zabrać tam i dziecko i siebie 😉 Ten park rozrywki jest bajkowy i zasługuje na miejsce na liście do odwiedzenia z dziećmi. My wrócimy tam z pewnością!

A Tobie, podoba się Majaland Kownaty? Słyszałaś o tym parku, a może mieliście już okazję odwiedzić do miejsce?