Zabawki, które zajmą Twoje dziecko na dłużej
Na rynku mamy obecnie zatrzęsienie zabawek. Mam wrażenie, że z roku na rok zabawek jest coraz więcej i wybór jest coraz trudniejszy! Niestety przesyt zapanował i w naszym domu i czasem zdarza się tak, że wymarzona zabawka po chwili ląduje w kącie, niedoceniana na tyle, na ile powinna być. Dlatego ostatnio cenię sobie najbardziej takie zabawki, które zajmą moje dzieci na dłużej. Poniżej znajdziesz moje propozycje, które sprawdziły się i wciąż sprawdzają u nas, zapewniając dzieciom godziny wesołej zabawy.
Jak już wydawać pieniądze, to na coś, co rzeczywiście będzie używane! Oczywiście, czasem po prostu chce się sprawić dziecku radość i spełnić jego marzenie. Warto jednak proponować zabawki, które nie nudzą się po pół godzinie. Takie, do których wraca się wielokrotnie w ciągu dnia, tygodnia i na przestrzeni miesięcy.
Oto moje propozycje pogrupowane na kategorie wiekowe.
0-6 miesięcy
Tutaj zadaniem zabawki jest zainteresować dziecko, zachęcić do ruchu, ćwiczyć koordynację wzrokowo-ruchową. Przy takim maluszku należy uważać, by go nie przestymulować, dlatego lepiej, żeby zabawka nie miała zbyt wielu migoczących światełek i nie wydawała za głośnych dźwięków. Mata dla malucha lub inna zabawka, która zainteresuje go czymś, gdy właściwie potrafi tylko leżeć, to moim zdaniem konieczność i wiele razy uratowała mój obiad. Mieliśmy dokładnie tę ze zdjęcia. Tego pieska też mieliśmy i mała Sara bardzo lubiła za nim pełzać. Do tej pory zresztą bardzo go lubi, co widać na załączonych zdjęciach 🙂
Mini Siłownia |
Uciekający piesek |
6-12 miesięcy
Taki maluch jest już coraz bardziej ciekawy świata. Zazwyczaj w tym wieku zaczyna już siadać i raczkować, a nawet chodzić. Chętnie więc sięgnie po jeżdżący pchacz, albo odda się… labiryntowi i przesuwaniu kolorowych kulek 🙂
Zaplątana zagroda |
Chodzik Rośnij ze mną |
Zaczarowane pudełko |
12-18 miesięcy
Bardzo fajny wiek na odkrywanie nowości. Właśnie w tę kategorię wpisuje się moja młodsza córka i zdecydowanie mogę powiedzieć, że jest małym odkrywcą. Taki domek to prawdziwy hit i ocean możliwości 🙂 Fajnie rozwija też maluszka i naprawdę angażuje. Multifunkcyjny jeździk to też świetny wybór. Gdybym miała powiedzieć, co najbardziej lubi robić moja córka z zabawkami, byłoby to właśnie: naciskanie przycisków, by wywołać jakąś akcję, wsiadanie na pojazdy i jeżdżenie oraz… o dziwo rysowanie 🙂
Wymarzony domek malucha |
Lokomotywa Rośnij ze mną |
18-24 miesiące
Taki maluch jest już zazwyczaj bardzo aktywny. Warto więc z zabawki wycisnąć jak najwięcej… i pod względem jej możliwości, i pod względem… wyciśnięcia z dziecka nadmiaru energii 😉 Maluch aktywny, zmęczony zabawą to maluch szczęśliwy! Z moich obserwacji wynika, że właśnie w tym wieku dziecko najchętniej bawi się stolikiem edukacyjnym. Młodsza córka póki co lubi sobie ponaciskać przyciski, ale bardziej angażuje on starszą, już czterolatkę!
Centrum sportu 4w1 |
Edukacyjny stoliczek |
24-36 miesięcy
Dwu- czy trzyletnie dziecko jest już naprawdę bardzo rozumne! Możemy więc wkroczyć z bardziej edukacyjnymi propozycjami. Ja uwielbiam tę książeczkę, która jest z nami już od paru lat, możesz ją zobaczyć w moim wpisie sprzed niemal 2 lat o tym, jak uczyć małe dziecko języka angielskiego, już wtedy była w użyciu. To polsko-angielska książeczka edukacyjna z quizami, bardzo angażująca i edukacyjna. Fajną propozycją jest też alfabet w podobnej oprawie. Nauka przez zabawę – to lubię najbardziej! W tym wieku ujawniają się też preferencje dziecka, dużo bardziej wyraźnie. Moja córka na przykład, mając ok. 2,5 roku, zaczęła uwielbiać kuchenne zabawy i taka kuchenka jak pokazana poniżej byłaby dla niej super propozycją!
Książeczka polsko-angielska |
Mówiąca książeczka edukacyjna |
Rozgadana kuchnia |
Wszystkie pokazane zabawki pochodzą z asortymentu marki Smily Play. Mają naprawdę ciekawą i szeroką ofertę, w konkurencyjnych cenach w porównaniu do innych topowych marek! U nas zabawki od nich sprawdzają się już długo.
Starsze dziecko już łatwiej zająć czymś na dłużej. A maluchy, mniej więcej do trzeciego roku życia, to naprawdę wymagające istoty 🙂 Choć życie niejeden raz udowodniło mi, że czasem najprostsza zabawka jest najlepsza (daj roczniakowi aluminiowe miski i drewniane łyżki, wiesz o co mi chodzi ;)), to spośród tych, które często podpowiadamy najbliższym lub sami kupujemy dzieciom, na przykład w prezencie, szczególnie w tym gorącym prezentowym okresie, naprawdę warto wybrać coś angażującego!
* Partnerem wpisu jest marka Smily Play