Urodziny z leśnymi zwierzątkami – roczek Sary za nami!
Nie miałam pojęcia w jakim klimacie urządzić pierwsze urodziny naszej młodszej córeczki. Od dawna jednak jestem fanką leśnych zwierzątek, a takie w stylu boho całkowicie zawładnęły moim sercem. I właśnie na to postawiłam – woodland boho animals – dokładnie tak wyglądał roczek Sary!
Mimo że impreza była naprawdę kameralna i nic wymyślnego nie stanęło na naszym stole, to upalne letnie popołudnie naprawdę się udało! Dzieciakom dopisywały humory, i choć podczas imprezy starszaki uparcie odmawiały odziania się, nie psuliśmy im zabawy i pozwoliliśmy pluskać i ganiać ile dusza zapragnie.
Skorzystaliśmy ze wspaniałej pogody i po prostu urządziliśmy grilla, którego zwieńczeniem był torcik, również z leśnymi zwierzątkami, sama pokusiłam się jedynie o zrobienie galaretek z bitą śmietaną i owocami dla dzieci oraz deserów banoffee – z herbatników, masy krówkowej, bananów i bitej śmietany – prościzna, a kubki smakowe jakże zadowolone 🙂
Trochę więcej zachodu było z dekoracjami, przy girlandzie i topperze do torta pomogła niezawodna Sandra z Sanderson, a resztę zrobiłam sama – dawno już upatrzyłam sobie plakat porównujący maluszka i roczniaka, taki też zamówiłam w lokalnej drukarni, przygotowałam też winietki-holdery na sztućce i serwetki i pikery do deserów.
W tym roku naprawdę nie narobiłam się w porównaniu do poprzednich urodzin starszej Mai – najbardziej wymagające dla mnie były drugie urodziny z motywem Minnie, gdy uparłam się na przygotowanie MEGA wyżerki, a byłam na początku ciąży, to było nie lada wyzwanie!
Trochę mniej napracowałam się przy roczku Mai – i to był taki roczek dla nas, różowo-biało-złoty, wtedy jeszcze nie uwzględniałam preferencji młodej damy 🙂
Jej trzecie urodziny za to były typowo bajkowe, takie, jak sobie wymarzyła – motywem przewodnim były jej ukochane kucyki.
Cóż, przed nami czwarte urodziny naszej starszej księżniczki, a za niespełna rok drugie urodziny jej siostry… Oczywiście pomysły w mojej głowie już kiełkują 🙂
Jeśli poszukujesz inspiracji na roczek, całkiem sporą ich garść zebrałam w TYM WPISIE.
Tymczasem wczoraj to ja obchodziłam urodziny, najchętniej wyprawiłabym je z motywem szampana i przyjaciół, w tym roku jednak muszę odpuścić, zbierając siły na kolejne lata. W ramach rekompensaty kupię sobie coś ładnego i wcale, a wcale nie będę przejmować się kolejną cyferką, która przeskoczyła mi na liczniku. Bo wiek to tylko liczba, prawda? 🙂