Po uszy!
Zakochani po uszy! Tak można opisać stan panujący w naszej rodzinie. Nasze szczęście (nie może być inaczej, w końcu tyle siódemek w dacie jej urodzenia musi coś oznaczać!) urodziło się 07.07.2017 roku, ważyło 3710 gramów i mierzyło 53 cm. Nasza druga córeczka jest już z nami, w domu.
Tyle czasu zastanawiałam się jaka będzie. Czy będzie podobna do starszej siostry, czy rzeczywiście będzie się wydawała taka maleńka, a jej siostra przy niej taka duża. Czy spojrzawszy na nią po raz pierwszy będę miała uczucie, jakby była z nami od zawsze. Jakby nie mogła być inna w ani jednym gramie swojego ciałka. Na wszystkie te pytania odpowiedź brzmi: TAK!
Jest taka malutka, bezbronna i słodka jak miód. Tylko nasza! Musimy się nią nacieszyć, zanim pokażemy ją światu. Tylko czy da się nacieszyć TAKIM szczęściem? 🙂