6 zabawnych nawyków mojego dziecka

Każde dziecko ma swoje nawyki, Czasem dobre, czasem złe, a niekiedy przezabawne. Dziś przedstawiam Wam najzabawniejsze nawyki mojego dziecka, zobaczcie, może Wasze maluchy mają podobnie?

#1

Przed kąpielą zawsze wrzuca do wanienki WSZYSTKIE swoje kąpielowe zabawki. Zajmują całą powierzchnię wanny, ale nie da sobie przetłumaczyć, że nie potrzebuje wszystkich. Mają być WSZYSTKIE i koniec.

#2

Przed wyjściem z domu zawsze żegna się ze swoimi zwierzakami – balonami. A trochę ich ma i tak je lubi, że szkoda mi je wyrzucić! Tak więc za każdym razem, gdy wychodzimy, odbywa się rytuał: „Siań – pa pa! Asioł – pa pa! Mimi – pa pa! Siu – pa pa! Hau – pa pa!”. W ten sposób żegna się ze słoniem, osłem, myszką Minnie, misiem i psem.

#3

Nie zacznie jeść, dopóki nie założy jej się śliniaczka. Zazwyczaj więc, gdy mówię, żeby usiadła do stolika, bo zaraz przyniosę jej jeść, biegnie najpierw w miejsce, gdzie trzymamy śliniaczki, wyciąga jeden i każe sobie założyć. Dopiero wtedy może zasiąść do posiłku.

#4

Rozdaje buziaki. Najbliższym – bardzo chętnie. I jest przy tym bardzo sprawiedliwa! Jeśli da buzi tacie, zawsze biegnie ucałować też mamę, żeby nie czuła się poszkodowana. Kochana moja!

#5

Lubi się przeciwstawiać. Jest przekorna z natury. Gdy mówię jej, że ma skądś zejść, wlezie jeszcze wyżej. Gdy każę jej coś oddać, trzyma to mocno, uśmiechając się szelmowsko, jest przy tym nieskończenie urocza! Gdy widzi babcię – woła dziadka. Gdy zostaje z dziadkiem – woła babę. Posłuch ma tylko u taty, przy nim jest super grzeczną i ułożoną dziewczynką.

#6

Nie może mieć upaćkanych rąk. Kiedyś zupełnie jej to nie przeszkadzało. Dziś jedząc cokolwiek, jogurt, kanapkę, jajko – gdy tylko coś ubrudzi jej ręce, zamienia się w słup soli, woła mamę i czeka, aż jej się te obce ciała powyciera. Nawet najmniejsza ilość masła na paluszku nie umknie jej uwadze.

Mogłabym tak jeszcze wymieniać, ale myślę, że wystarczy 🙂