DIY: lampka nocna – pomponowy sznur

Dzisiaj przedstawiam Wam moje kolejne dzieło – pomponowy sznur z lampek LED, który u nas ma posłużyć jako lampka nocna i jedyna w swoim rodzaju dekoracja. Lampki LED, których użyłam do wykonania lampki nie nagrzewają się i dają ciepłe, delikatne światło, dlatego też będą idealne do pokoju dziecięcego. Zobaczcie jak wykonać taką ozdobę i jak prezentuje się efekt końcowy 🙂

Potrzebujemy:
 
  • sznura lampek LED (u mnie 30 sztuk na baterie),
  • tiulu w rolkach, w takich kolorach, w jakich chcecie wykonać lampkę,
  • nici w kolorach tiulu,
  • nożyczek.
 
Sposób wykonania:
 
Przygotowujemy pasy tiulu. Na jeden pompon o średnicy ok. 5 cm potrzebujemy 180 cm tiulu. Jeśli damy go mniej, pompon będzie mniej zbity, jeśli więcej, bardziej. Tiul składamy w ręku, nie musi mieć to żadnego ładu i składu 😉
 
 
Tworzymy pompon owijając tiul wokół czegoś o pożądanej średnicy. Ja użyłam po prostu swojej ręki 😉
Po nawinięciu delikatnie ściągamy tiul z palców i związujemy pośrodku dość ściśle.
 

Po czym rozcinamy obydwa końce pompona.

 
Pompon trzeba rozłożyć, aby powstała nam regularna kulka.
 
 
Następnie nadajemy mu kształt podcinając tam, gdzie tego wymaga, aby kulka była bardziej symetryczna.
 
 
Najlepiej pracować 'taśmowo’ i po kolei przygotowywać sobie pasy tiulu, zwinięte pompony, rozłożone pompony, itd. To ZNACZNIE przyspiesza pracę.
 
Wypróbowałam kilka sposobów mocowania pomponów do lampek LED. Ten może nie jest najtrwalszy, ale daje najlepszy efekt. Bierzemy pompon i szukamy dziurki utworzonej przez związaną nitkę, przez którą można będzie przeciągnąć lampkę.
 
 
 
Dokładamy kolejne i kolejne pompony… ja przygotowywałam pompon na co drugą lampkę, czyli przy 30 lampkach użyłam ich 15, po 5 z każdego koloru (różowy, szary, biały).
 
 
Cała lampka prezentuje się tak:
 
A tutaj będzie spełniała swoją rolę 🙂
 
*W odpowiedzi na wszystkie ostrzeżenia i wątpliwości – taka była moja pierwotna wizja umiejscowienia lampki, ale dostałam już tyle głosów od Was, żeby uważać, że zawieszę ją tak, żeby nie miała kontaktu z kołyską czy pościelą. Przezorny zawsze ubezpieczony 😉 Za wszystkie sugestie dziękuję 🙂
 
Miłego popołudnia 🙂

Cieszę się, że tu jesteś i że interesują Cię moje treści! Bądź na bieżąco i:

- polub moją stronę na Facebooku TUTAJ
- dołącz do mojej grupy Zadbane i zaradne mamy :)
- śledź kadry z naszego życia i moje kulinarne poczynania na Instagramie TUTAJ
- inspiruj się ze mną na Pinterest TUTAJ
- A jeśli jesteś lub chcesz zostać użytkownikiem Thermomixa, koniecznie śledź mój Thermomixowy profil Magda M. i TM TUTAJ